Nieoficjalnym mottem naszej marki jest słynne zdanie architekta Ludwiga Mies van der Rohe: "Mniej znaczy więcej". Podobnie jak inni zwolennicy Bauhausu z lat dwudziestych, Rohe opowiadał się za prostotą i funkcjonalnością wnętrz oraz unikał ekscesów w stylu burżuazyjnym z przeszłości. Choć trendy minimalistyczne rozwijały się w XX wieku, szczególne znaczenie miały lata 70. Żywe kolory pop-artu ożywiły monotonne tło minimalistyczne. Było to bardzo udane połączenie funkcjonalności i kreatywności.
Podczas gdy problemy związane ze zmianą klimatu i nadużywaniem zasobów naturalnych nie były jeszcze tak dotkliwe w ubiegłym wieku, są one dzisiaj. Minimalizm w aranżacji wnętrz i wystroju wnętrz to już nie tylko kwestia gustu, ale i pilności dla naszej planety. Aby dekorować prawie każdy metr kwadratowy, trzeba brać pod uwagę nie tylko burżuazyjne ekscesy, ale bezsensowne marnotrawstwo zasobów, szczególnie w przypadku ciężkich, delikatnych lub krótkotrwałych przedmiotów. Współczesne wnętrza w minimalistycznym stylu nawiązują do ekologicznych widoków właścicieli.
Poza tym mniej dziś oznacza więcej lat użytkowania. Wierzymy, że dodatki do dekoracji domu nie powinny być modne w tym sezonie, ale zamiast tego powinny być ukochane, trwałe, naprawialne i nadające się do użytku, a także lekkie i kompaktowe (lub modułowe), które można zabrać do nowego domu przy mniejszym zużyciu energii.